Z kamerą wśród vlogerów – rynek gwiazd Youtube opisuje Ewa Konopko

Radek Kotarski w kampanii banku Millenium to żywy dowód na to, jak zmienia się nasza „celebrycka” rzeczywistość. Gwiazdy rodzą się już nie tylko dzięki trafnym decyzjom szefów programowych telewizji. Gwiazdy budują swoja potęgę w sieci. I wygrywają z tymi, których lansują media masowe – pisze Ewa Konopko, szefowa Mozaic w OMD.

 Mozaic_ewa_ konopko (1)

Siedem razy milion

Siedem polskich kanałów doczekało się po więcej niż milion subskrybentów. Filmy zamieszczone na nich wyświetlono blisko miliard i trzysta milionów razy. Kolejnych siedem kanałów subskrybuje po około 800 tys. osób.

Co ciekawe, te oszałamiające statystyki osiągają na Youtube nie gwiazdy wylansowane wcześniej przez masowe media, ale ludzie, którzy od podstaw budowali swoją popularność wśród internautów. Zapraszamy na wycieczkę po biznesie vlogerów…

Na topie

Na YouTube najlepiej ogląda się rozrywka. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych profili na YT znajduje się aż 4 Gameplayerów (Polski Pingwin, Blowek, Rezigiusz, SKKF), którzy z czasem wzbogacili swoje archiwa materiałami o niezwykle rozległej tematyce. Na szczycie rankingu polskich Vlogerów znajduje się prankster, a dokładniej Wardęga, którego nikomu przedstawiać nie trzeba.

Wardęga, Ravgor.TV i Wapniak mają odpowiednio po 2,6 mln,  318 tys i 228 tys. subskrybentów. Jednak dużo ciekawsze są sumy wyświetleń wszystkich filmików zamieszczonych na ich profilach:  Wardęga – 391 mln, Ravgor.TV – 25 mln  i Wapniak – 20 mln wyświetleń.

W ogólnej klasyfikacji zaraz za najsłynniejszym polskim pranstksterem znajduje się kanał Abstrachuje TV (1,5 mln subskrybentów; 173 mln wyswietleń) oraz NiekrytyKrytyk (1,2 mln subskrybentów; 166 mln wyświetleń). Co ciekawe gwiazda z 4 miejsca (Gameplayer Polski Pingwin) pod względem subskrybcji ustępuje miejsca ale wyświetleń wszystkich filmów ma ma o 6 milionów więcej niż znajdujący się na 3 miejscu w klasyfikacji NiekrytyKrytyk.

Dla porównania – Maks Kolonko i Szymon Majewski mają ZALEDWIE po 434 tys. subskrypcji; 38 mln wyświetleń i 107 tys. subskrypcji; 12 mln wyświetleń. 

To budzi pytanie o intuicję dyrektorów programowych stacji TV… Czy niedługo ich „castingi” będą się odbywały z udziałem publiczności Youtube’a? 

Tabele1

Vloger zbiera lajki

Video blogi to nie tylko samo video… Vlogerzy gromadzą wokół siebie społeczności – najczęściej na Facebooku (ale także na Pinterest czy Twitterze). To stamtąd pochodzi część ruchu na YouTube. Np. posty które umieszcza  Rezigiusz na profilu FB lajkuje średnio ponad 20 tys. osób. Ma ponad milion subskrybentów na YT, 625 tys. fanów na FB,  3 tys. na Twiterze. Rezigiusz prowadzi również swoją stronę, na której sprzedaje koszulki.

Sposób na życie?

Vlogerzy zarabiają nie tylko na reklamach, które są pochodną liczby wyświetleń. Znając stawki YT, można założyć, że nawet pierwszoligowym graczom przychody z tego tytułu wystarczają pewnie najwyżej na realizację zamieszczanych materiałów.

Magazyn “Forbes” oszacował, że Wardęga przy ponad 100 mln odtworzeń swojego kultowego już filmiku z psem mutantem zarobił 400 tys. zł – szacunek ten może być lekko zawyżony, ale i tak włóżmy go na półkę z napisem „ewenement”. 100 mln wyświetleń jednego filmików prawdopodobnie prędko się nie powtórzy…

Na czym więc zarabiają vlogerzy?

Wydaje się, że część vlogerów ma świetnie rozpisany biznes plan, który konsekwentnie realizują. Monetyzują swoją popularność sprzedając kubki, koszulki, płyty, książki. Na zachodzie modowe vlogerki wypuszczają nawet swoje linie kosmetyków…

Nowe pokolenie artystów sprzedaje również czas reklamowy i pakiety sponsorskie – prawie jak w starej, dobrej TV. Demograficznie doskonale można określić do kogo trafiliśmy z przekazem, jednak przełożenie efektu tych działań bezpośrednio na sprzedaż jest trudne.

(Nie)grzeczne gwiazdy

Przykład Radka Kotarskiego – stonowanego erudyty, który prowadzi na YT kanał popularno-naukowy, to raczej odosobniony przypadek. Równie „niekontrowersyjne” gwiazdy trudno znaleźć. Jak więc podejść do kwestii zatrudniania vlogera do kampanii?

Warto zwrócić uwagę na fakt, że niektórzy Vlogerzy prowadzą działania na granicy nie tylko dobrego smaku, ale i prawa. Wulgaryzmy, przemoc, negliż – w takim otoczeniu nie każdy marketer chciałby pokazać swoją markę. Dobrze jest również sprawdzić, czym zajmują się vlogerzy poza swoim kanałem. Czy reklamując Samsunga nie używają „w domu” iPhone? Działa tu ta sama zasada jak przy współpracy z każdym celebrytą – upewnijmy się po trzykroć czy idee marki na pewno są spójne z przekonaniami osoby, która będzie je promować. Sprawdzić należy również czy, a jeśli tak, to z jakimi reklamodawcami współpracował dany Vloger.

Przed nawiązaniem współpracy warto poradzić się osób, które należą do tego świata i/lub zrobić badanie weryfikujące nasz pomysł. Doświadczone w realizacji projektów z vlogerami agencje powinny bez problemu poradzić sobie z tym zagadnieniem. Dysponują portfolio gwiazd YT oraz zweryfikują pomysł.

Stosunkowo najłatwiej będzie nam znaleźć e-celebrytę, który przemówi do wyobraźni 18-24-latków. To właśnie oni najczęściej oglądają i subskrybują kanały YT.

Wciąż brakuje natomiast treści skierowanych do najatrakcyjniejszej dla reklamodawców grupy 30-40 latków. Takich, które zawierałyby wartościowe materiały i byłyby wolne od wulgaryzmów i nachalnej postawy bycia cool. Powstały już strony, które ułatwiają poszukiwania idealnego Vlogera, kandydata do naszych działań marketingowych, jak choćby http://www.vlogerzy.com/.

Wydaje się, że już niedługo reklamodawcy będą często je wertować… 

Ewa Konopko 

zdjęcie

w OMD stoi za sterem Mozaic, agencji specjalizującej się w realizacji niestandardowych form reklamy z zakresu sponsoringu, product placement czy broadcast marketingu. Lubi książki, które zmuszają do myślenia. Z pasją fotografuje i z temperamentem tańczy tango.  Ma słabość do głośnej muzyki.

 

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.