Konferencja
Jak mogliśmy już przeczytać na łamach ScreenLovers, zgodnie z danymi IRC z 2014 roku: 62% internautów oglądając telewizję korzysta w tym samym czasie z laptopa, 52% ze smartfona, 26% z tabletu, 1% z konsoli do gier. Na drugim ekranie statystyczny badany najczęściej przegląda serwisy społecznościowe (89%), kontaktuje się ze znajomymi (83%) oraz korzysta z gier (63%).
Są to jednak dane względne, a jak prezentują się bezwzględne? Tu wziąć pod uwagę możemy tzw. smartfonizację Polaków. Jak wynika z badania TNS Polska, smartfona posiadało 44 proc. badanych. Kilka miesięcy później pojawiło się badanie MEC Mobile 2015 – tam telefon z dostępem do sieci posiadało 4 z 5 internautów, natomiast tablet połowa.
Jak zaś wynika z badania MilwardBrown telewizor znajduje się na drugim miejscu jeśli chodzi o czas spędzany w jego towarzystwie (98 minut dziennie). Na pierwszym miejscu znajduje się laptop (132 minut), na trzecim smartfon (90 minut), a na czwartym tablet (61 minut). Ciekawie prezentuje się zależność pory dnia od popularności danego medium. Widać tu, że telewizja dzieli i rządzi wieczorami kiedy dorośli wracają z pracy, a dzieci ze szkoły.
Wtedy zaczyna się rozrywkowa cześć dnia, w którą wplecione są reklamy. Siadamy przed telewizorem, ale z kieszeni wyjmujemy smartfona. Najważniejsze wyzwanie jakie w tym momencie stoi przed marketerem, to zaangażowanie użytkownika poprzez dostarczenie zsynchronizowanego kontentu na obu urządzeniach.
Multiscreening w statystykach
Jak wynika z powyższego badania MEC, ¾ polskich internautów przyznaje się do multiscreeningu, a 3 z 5 korzysta ze smartfona w czasie oglądania TV.
Co czwarty z multiscreenerów robi to głównie w czasie przerw reklamowych, ale zdecydowana większość zerka na drugie urządzenie także podczas samego programu.
Już teraz 49 proc. użytkowników w czasie oglądania telewizji poszukuje związanych z nią treści w sieci. Niewielka większość szuka rzeczy, kompletnie oderwanych tematycznie. 47 proc. widzów „multiscreenuje”, aby wypełnić sobie czas w czasie reklam.
Z danych wynika, że dla nieco więcej niż połowy widzów korzystanie ze smartfona w czasie oglądania telewizji jest standardowym zachowaniem. Co drugi z widzów, chce poszerzać informacje zdobyte w trakcie emisji w internecie. To ogromne pole do popisu dla wykorzystania mobilnego kanału dotarcia z treściami zsynchronizowanymi z tym, co jest wyświetlana na większym ekranie.
Już od kilku lat aplikacje do secondscreeningu wykorzystuje z powodzeniem AMC przy okazji emisji swoich największych hitów jak: The Walking Dead, Breaking Bad czy The Killing. Przykładowo podczas gdy Rick (główny bohater TWD) szlachtował zombie, na ekranie pojawiała się szczegółowa informacja o siekierze jaką dzierżył w rękach. Kiedy zaś odcinek się kończył, to widz mógł przenieść się do playera odtwarzającego sneek peek z nadchodzącego epizodu.
Jakie były efekty użycia aplikacji do second-screeningu? Jak poinformował Nielsen SocialGuide, ponad 526 tys. osób tweetowało o premierze (wzrost z 391 tys. w przypadku ostatniego odcinka bez wsparcia aplikacji). W perspektywie całego sezonu dało to ponad 1 mln unikalnych użytkowników zaangażowanych w dyskusję.
Innym przykładem jest serial The Vampire Diaries. W czasie jego trwania widzowie mogą zapisywać stopklatki z oglądanego materiału i tworzyć memy dodając własne podpisy, aby później wyszerować dzieła w mediach społecznościowych.
Za Oceanem w tworzeniu aplikacji scondscreen wyspecjalizowały się 4 firmy: Applicaster, Monterosa, Tellybug i Exmachina. Z ich usług korzystają takie stacje jak BBC, ESPN, czy Sky News, które chcą przede wszystkim dotrzeć do młodego odbiorcy.
Jak wynika z załączonych poniżej badań im rozpatrujemy młodszą grupę wiekową tym popularność secondscreeningu jest większa. Co ciekawe, im grupa wiekowa wyższa tym częściej urządzeniem towarzyszącym telewizorowi jest laptop, a nie smartfon. Mimo to jeszcze 40-latki częściej korzystają ze smartfona niż z laptopa przy oglądaniu telewizji.
Także na polskim rynku secondscreening nie jest trendem pomijanym, korzystali z niego trzej wiodący nadawcy – TVP (Dzięki Bogu już weekend, The Voice of Poland, Super Starcie), Polsat (Taniec z Gwiazdami, Super Dzieciak) i TVN (Top Model, You Can Dance i obecnie Dzień Dobry TVN). Wszyscy oni korzystają z platformy opracowanej przez rodzimego dostawcę 4screens.
Jak angażuje się widza na rynku polskim? Cechami wspólnymi powyższych aplikacji jest zakładka „na żywo” z treściami, które korespondują z tym, co akurat dzieje się na ekranie, a także chat do dyskusji. Użytkownicy mogą również skorzystać z materiałów zza kulis i quizów. Każda z wymienionych powyżej aplikacji zapewnia też dodatkowe źródło dochodu przez udostępnienie nowej powierzchni reklamowej.
Zobacz też inne Case Studies z wykorzystania second-screeningu na polskim rynku.
Aplikacja do second-screeningu jak sama nazwa sugeruje, nie może dominować podczas obcowania z programem. To telewizor jest pierwszym ekranem, a drugi spełniać powinien inne role. Jakie? Przy projektowaniu aplikacji wziąć pod uwagę należy naturalne potrzeby widzów, wśród nich:
Podsumowując, tworząc interaktywną aplikację wykorzystującą multiscreening możemy upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Po pierwsze, angażujemy widzów niezależnie od tego, jakiego urządzenia akurat używają. Po drugie, zwracamy ich uwagę na program także podczas przerw reklamowych. Po trzecie tworzymy dodatkową przestrzeń reklamową.
Karol Kopańko – dziennikarz technologiczny i marketingowiec w 4screens.
