Świat się zmienia, telewizja też. A badania? Cz. 2., refleksje z Holandii

Wspólne badania wideo niezależne od tego gdzie jest oglądane? Dziś nie ma pytania czy warto, tylko kiedy wdrożyć. Szwedzi przygotowują wspólny panel dla TV i wideo on-line. A Holendrzy?

Już wkrótce wspólny pomiar wideo niezależnie od platformy wprowadzi Szwecja. Jakie rozwiązanie zastosowali Niderlandczycy?

Jak rozwinięta jest nielinerana telewizja?

Linearną TV za pomocą komputera ogląda 41% Holendrów. TV na życzenie – 35%, smart TV posiada 16%, TV na tablecie ogląda 15%, a telewizję na smartfonach 8%. Dodatkowo 38% Holendrów posiada PVR. Skala oglądania telewizji poza głównym ekranem jest więc spora. Ale czas oglądania nielinearnej TV już tak spektakularny nie jest. Średnio miesięcznie jest to kilka minut – online tv to zaledwie 1 minuta miesięcznie (średnio na osobę), time-shifted to 5 minut. I mimo wszystko wprowadzany jest łączny pomiar wideo na różnych platformach, mimo, że tłumów nie ma…

 

Wideo w Holandii
Wideo w Holandii

O rozwiązaniu odpowiada Bas de Vos, dyrektor w Stichting KijkOnderzoek (SKO), czyli w lokalnym instytucie odpowiedzialnym za badanie telewizji

Bas, 1 stycznia 2015 wprowadzacie wspólny pomiar wideo na różnych nośnikach. Czy przy tak krótkim czasie spędzanym przez użytkowników na oglądaniu wideo w sieci czy nie jest to przedwczesny ruch?

– Naszym celem jest start w pierwszym kwartale 2015 roku. To ambitny termin, szczególnie, że wartości które mierzymy są – w porównaniu do danych telewizyjnych – dość niewielkie. Ale w żadnym razie nie jest za wcześnie. W naszym odczuciu nie warto jest czekać z rozwiązaniami aż zjawiska staną się faktycznie „duże”.

Zdecydowaliście na rozwiązanie fuzyjne (czyli TV i internet są badane osobnymi panelami, a łączne zasięgi, współoglądalność są estymowane na podstawie dodatkowego badania cenzusowego). Dlaczego takie rozwiązanie a nie wspólny panel? Nie boicie się zarzutów rynku o niedokładność takiego pomiaru?

Naszym zdaniem, o ile to możliwe, dane cenzusowe powinny oddawać rzeczywisty obraz czasu poświęcanego na oglądanie. Cenzus może dostarczać dokładne dane w zakresie jakiego nigdy nie obejie panel Ale potrzebujemy też panelu, bo same dane cenzusowe nie dostarczą nam ani profili widowni ani krzywych zasięgu.

Jest jeszcze kwestia sprzedaży reklam. Póki co TV sprzedaje widownię (GRP) a video w sieci ciągle rozliczane jest wg liczby odtworzeń. Ale planujecie wprowadzić wspólne GPR – czy to wymóg rynku? Chęć porównywania i takiego samego traktowania TV i internetu?

– Wierzę, że przejrzysta i niezależna waluta jest potrzebna dla każdego rosnącego i dojrzewającego rynku. Spodziewamy się, że standardem dla każdego wideo będzie GRP. Ale dziś tym standardem jest liczba wyświetleń wideo. Dlatego zaczynamy od liczenia liczby streamów.

– Czy w związku z wprowadzeniem jednej waluty do zakupu TV i wideo w internecie spodziewacie się zrównania cen w TV i internecie? 

– Nic o tym nie wiem. To normalne, że zdecyduje o tym rynek. Ale w TV różne bloki reklamowe, różne pasma czasowe mają różne ceny, więc zapewne zawsze będą różnice w cenach.

 

Czyli dwa panele połączone na górze badaniem cenzusowym mogą być ciekawym rozwiązaniem…

 

Wojciech Kowalczyk

W mediach i reklamie od ponad dekady. Planował i kupował w Optimum Media OMD. Latami brokerzył w Atmediach. Współtworzył telewizję tematyczną w MTG/Viasat World. Obecnie w pracuje w Telewizji Polskiej w Biurze Reklamy. Na ScreenLovers przedstawia prywatne opinie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.