Podtrzymaniem dobrostanu kadr firmy z branży reklamowej wydają się interesować od dawna. Krótsze piątki, lekcje jogi, masaże, sesje mindfulnes – to bonusy, o których słyszymy od lat. W pandemii do rozmaitych form wsparcia dla pracowników dołączyły m.in. webinary psychologiczne, warsztaty z ‘well-beingu’ czy wręcz fundowane przez firmy porady specjalistów od zdrowia psychicznego.
O tym zdrowiu słyszymy dziś zresztą szeroko – od samych firm reklamowych, którym w pandemii we znaki dało się gorsze samopoczucie kadr (a działania na rzecz ich wsparcia to dziś kluczowy punkt w strategiach na 2022), jak i w kampaniach reklamowych nawiązujących do powszechniejszych problemów z zachowaniem równowagi psychicznego. Parę przykładów znajdziecie TUTAJ, a szczególnie polecamy kampanię Jansport:
W branżowym badaniu rynku pracy (zasadnicza jego część opisana tu: KLIK) pochyliliśmy się więc naturalnie także nad tym wątkiem. Delikatnie, bo i sama natura tematu właśnie taka jest. Zerknijcie na kilka naszych znalezisk.
- Badani w styczniu b.r. w dużej mierze twierdzili, że sami czują się obecnie gorzej niż przed pandemią. Zdecydowanie gorzej lub gorzej czuło się aż 42 proc. osób z branży. Niemalże ¼ pracowników mediów i reklamy ma poczucie, że z pandemii wyszli wzmocnieni.
W samoocenie pandemia dała się we znaki wszystkim badanym segmentom naszej branży, ale najmocniej jej negatywne efekty odczuli:
- młodzi pracownicy w wieku 18-34 lata; 46% z nich twierdzi, że po pandemii ich stan zdrowia psychicznego się pogorszył
- pracownicy agencji mediowych (48%).
By nie brnąć w samooceny własnego stanu zdrowia, zadaliśmy też pytania o problemy jakie zauważamy u kolegów i koleżanek.
Naszym zdaniem najczęściej nasi współpracownicy zmagają się z wyczerpaniem i zmęczeniem. Ten problem zauważa 63 proc. pracowników mediów i reklamy. Kto najczęściej zauważa wyczerpanie wśród kolegów z pracy? Pracownicy agencji mediowych (74%!).
Drugi kluczowy problem to wypalenie zawodowe. Zauważa je wśród osób w swoim otoczeniu prawie połowa (45 proc.) pracowników branży. Najczęściej – managerowie (51%), pracownicy działów marketingu (55%) oraz agencji mediowych (50%).
Trzecmi głównym problemem wskazywanym 43% branżowych kadr okazuje się długotrwale obniżony nastrój. Ten problem najczęściej widzą pracownicy agencji reklamowych (48%) oraz osoby NIEopiekujące się dziećmi (46%).
Problemy ze zdrowiem psychicznym kolegów i koleżanek dostrzega prawie 1/3 branży (31%). Najczęściej – managerowie (35%) i pracownicy agencji reklamowych (39%).
Wśród spontanicznie wymienianych bolączek pojawiły się także m.in. brak poczucia sensu, zamykanie się w domu oraz wpadanie w nałóg alkoholowy.
Skąd się wspominane problemy biorą? U źródeł, zdaniem badanych przez ScreenLovers i SW Research, leżą przede wszystkim:
- tempo pracy i jej przeładowanie (69% osób; przede wszystkim: agencje mediowe, kobiety i osoby w wieku 18-34);
- praca zdalna i brak kontaktów z ludźmi (44%; osoby opiekujące się dzieckiem; osoby 45+);
- zła organizacja i chaos w zarządzaniu (36%; pracownicy działów marketingu);
- brak poczucia sensu wykonywanej pracy (31%; specjaliści, agencje mediowe i reklamowe).
Badanie ilościowe nie oddaje do atmosfery w firmie. A ta często musi być napięta, gdyż w komentarzach do badania pojawiły się opisy mnóstwa problemów i zgryzot. Podzieliliście się z nami historiami o źle wprowadzanych do pracy w pandemii młodych adeptach – ci źle wdrożeni kilka miesięcy później wdrażali kolejnych…
Branża powiedziała nam też m.in. o naskórkowości relacji panujących na rynku, o deficycie głębszych więzi i niechęci do współpracy. A to w sytuacji kryzysowej może spowodować, że nie mamy kogo poprosić o zawodową pomoc.
Komentarze też przypomniały nam o rodzicach dzieci uczących się zdalnie (to ci, co pracują równolegle na dwóch etatach), a także o ludziach, które nie złapią dystansu, zamknięci w domach będących biurem i szkołą, bez perspektywy wakacyjnego relaksu.
I co gorsza w komentarzach przeczytaliśmy, że wówczas, w styczniu, na naszych kolegów i koleżanki negatywnie wpływała sytuacja polityczna. Atak Rosji na Ukrainę mógł wywrzeć dodatkową presję i pogłębić istniejące już problemy. Covid odszedł (przynajmniej z mediów), ale niepewność nie.
Tyle tytułem tego fragmentu badania, który postanowiliśmy opatrzeć komentarzem managerów z rynku. Jak z psychicznymi bliznami po pandemii radzą sobie firmy z branży mediów i reklamy? O krótki komentarz poprosiliśmy szefową polskiego oddziału GroupM, szefową Havas Media w Polsce oraz szefową HR 180 HB + Jung Von Matt.
Izabela Albrychiewicz, CEO polskiego oddziału GroupM
Pandemia nie przysłużyła się naszemu zdrowiu psychicznemu – to w zasadzie truizm. Czy, a jeśli tak, to czym różnią się popandemiczne problemy ludzi z branży mediów i reklamy na tle innych ‘białych kołnierzyków’?
Szczerze mówiąc, nie dostrzegam większych różnic międzybranżowych. Problemy popandemiczne są w naszej branży bardzo podobne do tych w innych sektorach. Jest to cały szereg problemów mentalnych, ale często też problemy natury fizycznej – nie tylko związane z samymi powikłaniami pocovidowymi, ale też ze zbyt siedzącym trybem życia przez pandemiczne 2 lata. Mamy też kwestię zacierania się granicy pomiędzy czasem prywatnym i służbowym, co jest dla wielu osób mocno niekomfortowe, wręcz może skutkować np. przepracowaniem.
Wracając wprost do pytania o różnice międzybranżowe – myślę, że główny obszar którym nasza branża może się tu odróżniać od „średniej”, to fakt, że brak bliskiej współpracy z klientami i kontaktu ze współpracownikami jest u nas jeszcze bardziej dotkliwy, niż w innych branżach. Ale mamy nadzieję, że te największe problemy pandemiczne, jeśli chodzi o logistykę, są już za nami i ta sytuacja utrudnionych kontaktów nie będzie już tak dokuczliwa, nawet gdyby okazało się, że Covid jeszcze z nami zostanie.
Oficjalnie epidemię Covid zamknęliśmy kilka tygodni temu. Czy można przypuszczać, że oznacza to też powolny powrót do równowagi mentalnej naszych kolegów i koleżanek?
Tak, zakładamy, że wszystko powoli będzie wracać do normy. Z drugiej strony na pewno powstałe problemy mentalne będą jeszcze przez dłuższy czas w jakimś stopniu odbijać się na zdrowiu psychicznym wielu pracowników. Przywołam np. wyniki niedawno przeprowadzonego badania „Pandemia vs. kondycja psychiczna Polaków”, zrealizowanego przez UCE RESEARCH dla platformy ePsycholodzy.pl, na reprezentatywnej grupie Polaków. Wynika z niego, że niemal 40 proc. Polaków (dokładnie 38,5 proc.) ocenia, że ich zdrowie psychiczne pogorszyło się w czasie pandemii. Objawy, które respondenci zaobserwowali u siebie, to stres, obniżenie nastroju, zaburzenia snu, częste odczucie niepokoju, zaburzenia aktywności czy brak energii. Najczęściej wskazywanym powodem złego samopoczucia były: wzrost cen, obawa o zdrowie bliskich i własne oraz ograniczenie kontaktów.
Na to wszystko nakładają się często traumy związane ze śmiercią bliskich w czasie epidemii, dochodzeniem do zdrowia po komplikacjach covidowych, a dodatkowo trzeba się teraz jeszcze martwić sprawami ekonomicznymi, jak inflacja i niestety także wojną w Ukrainie.
Tak więc podsumowując, powrót do równowagi tak, ale raczej z naciskiem na słowo, którego Pan użył – powolny.
Jaki jest Wasz pomysł na dbanie o dobrostan psychiczny pracowników?
Dla GroupM kwestia dbania o atmosferę pracy, relacje międzyludzkie oraz kulturę organizacji była zawsze priorytetowa. Ostatnie 2 lata sprawiły, że jest to obszar nawet jeszcze ważniejszy. Organizujemy i wdrażamy szereg rozwiązań, które dbają o sferę mental health i wellbeing – na przykład organizujemy webinary ze wsparciem psychologicznym dla pracowników i w ogóle szerzej – zapewniamy naszym pracownikom możliwości stałego wsparcia psychologicznego, organizujemy spotkania integracyjne, wewnętrzne eventy pracownicze, umożliwiamy udział w programach wellbeingowych (np. „Dwie godziny dla rodziny”), branie dodatkowych dni wolnych, czy dodatkowych dni na działania wolontariackie.
Staramy się być też bardzo elastyczni jeśli chodzi o pracę hybrydową, dajemy możliwości naprawdę mocno swobodnego doboru proporcji pomiędzy czasem pracy zdalnej z domu, a czasem pracy w biurze, tak by pracownicy byli w stanie sami dla siebie znaleźć właściwy balans (oczywiście też wypracowując pewne zasady zespołowe w ramach swoich teamów).
Małgorzata Węgierek, CEO Havas Media Group Poland
Pandemia nie przysłużyła się naszemu zdrowiu psychicznemu – to w zasadzie truizm. Czy, a jeśli tak, to czym różnią się popandemiczne problemy ludzi z branży mediów i reklamy na tle innych ‘białych kołnierzyków’?
Nie uważam, aby pandemiczne problemy ludzi z branży mediów i reklamy różniły się na tle innych pracowników. Mam wrażenie, że ogólne wyzwania takie jak zagrożenie, życie w niepewnych czasach, zmęczenie pandemią i izolacją dotknęło wszystkich w takim samym wymiarze. Nasza branża i kultura pracy oparta jest na relacjach międzyludzkich, pracy zespołowej i komunikacji – na pewno te wartości zostały zachwiane, musimy się dostosować do nowej rzeczywistości i modelu pracy.
Oficjalnie Covid zamknęliśmy kilka tygodni temu. Czy można przypuszczać, że oznacza to też powolny powrót do równowagi mentalnej naszych kolegów o koleżanek?
Na pewno oficjalne ogłoszenie końca pandemii, dla niektórych osób, może oznaczać ulgę. Pamiętajmy jednak, że czasy nie stały się bardziej spokojne – jako ludzie w dalszym ciągu jesteśmy narażeni na niepewność związaną chociażby w wojną w Ukrainie, rosnącą inflacją i niepewnością jutra.
Jaki jest Wasz pomysł na dbanie o dobrostan psychiczny pracowników?
Dbając o dobrostan zależy nam na wspieraniu wieloaspektowym, dlatego istotne jest dla nas, aby pracownicy po godzinach pracy nie angażowali się w obowiązki zawodowe. Zachowanie równowagi w godzinach pracy jest dla nas równie ważne, dlatego planujemy stworzyć „przypominajkę” o dłuższej przerwie w pracy, którą rekomendujemy poświecić na zjedzenie obiadu lub dłuższy spacer. W czasie pandemii nasi pracownicy mogli uczestniczyć w zajęciach mindfulness oraz warsztatach dotyczących radzenia sobie ze stresem. Co roku promujemy również profilaktykę zdrowia fizycznego i psychicznego poprzez projekty takie jak Bravember i Movember.
Sama kultura pracy w modelu hybrydowym z jednej strony zapobiega alienacji i stwarza możliwości integracji zespołowej, z drugiej zaś pozwala zachować balans dzięki elastycznemu podejściu do pracy z domu i biura.
Justyna Porzezińska, HR Manager w 180HEARTBEATS + JUNG V MATT
Powiedzieć, że pandemia nie przysłużyła się naszemu zdrowiu psychicznemu – to truizm. Czy, a jeśli tak, to czym różnią się popandemiczne problemy ludzi z branży mediów i reklamy na tle innych ‘białych kołnierzyków’?
Poczucie izolacji, strach o zdrowie własne i najbliższych oraz życie w ciągłym stanie niepewności – wciąż mają istotny wpływ na nasze samopoczucie. Jednak to pandemia znacznie przyczyniła się do tego, że przestaliśmy postrzegać temat zdrowia psychicznego jako tabu, a zaczęliśmy przywiązywać do niego wagę. Dostrzegliśmy jak ważny jest to aspekt naszego codziennego funkcjonowania społecznego. Bez dwóch zdań, skutki pandemii są odczuwane przez pracowników we wszystkich branżach. Na pewno jedną z kwestii szczególnie dotykającą branżę mediów i reklamy jest kultura always on, którą pandemia jeszcze wzmocniła. Potrzeba szybkiej reakcji na zmiany, konieczność bycia na bieżąco, a nawet dwa kroki do przodu i poczucie, że szybko można wypaść z obiegu sprawiają, że mamy obawy wyłączenia się chociaż na moment. W sytuacji, gdy praktycznie całe nasze życie zawodowe przeniosło się do online, bardzo łatwo jest zatracić granicę i znaleźć moment, kiedy jest czas na wylogowanie się. Do tego dochodzi kwestia oczekiwań klientów i presji czasowych, które na nich też ciążą, coraz krótszych deadlinów i przetargowego charakteru pracy. Presja czasu, która zawsze była obecna w naszej branży, jest odczuwalna coraz bardziej. Wiemy, że dobre pomysły nie przychodzą do głowy tylko w godzinach 9-17, ale kiedy mamy poczucie nie tylko przyzwolenia, a wręcz konieczności pracy w nadgodzinach, jesteśmy dostępni cały czas i praca poza standardowym etatem staje się branżową normą.
Oficjalnie Covid zamknęliśmy kilka tygodni temu. Czy można przypuszczać, że oznacza to też powolny powrót do równowagi mentalnej naszych kolegów i koleżanek?
Chciałabym w to wierzyć, ale uważam, że niestety w tym zakresie nie mamy powodów do radości. Po pierwsze, długofalowe skutki Covidu i powszechnej alienacji dopiero przed nami. Po drugie, oprócz Covid mamy wiele innych zmartwień, jak wojna w Ukrainie czy szalejąca inflacja. Wszystko to uderza w nas na co dzień i potęguje poczucie niepokoju oraz codzienny stres. Nie są to tematy łatwe do przepracowania i rozmowy, ale na pewno ich świadomość już jest pozytywnym aspektem. Fakt, że zdaliśmy sobie sprawę z problemu jako społeczeństwo, ale również jako pracodawcy oraz współpracownicy, fakt, że kwestia zdrowia dotyczy zarówno sfery fizycznej, jak i właśnie tej psychicznej – to krok milowy. Dzięki temu jesteśmy w stanie przyglądać się równowadze mentalnej i wdrażać działania, które pomagają nam o nią zadbać.
Jaki jest Wasz pomysł na dbanie o dobrostan psychiczny pracowników?
Dobrostan psychiczny pracowników jest dla nas bardzo ważny. Zdajemy sobie sprawę, że praca w branży reklamowej jest mocno obciążająca psychicznie i wspieramy nasz zespół w codziennych działaniach, tak aby czuli się zaopiekowani, nie bali się mówić o swoich problemach i mieli przestrzeń na kreatywne działania. Budowanie miejsca pracy, które jest różnorodne i daje przestrzeń do otwartego dialogu, jest dla nas najważniejsze. Dlatego – dzięki transparentności w firmowej komunikacji, mamy poczucie, że zmniejszamy uczucie niepewności, którego redukcja jest kluczowa dla osiągnięcia równowagi mentalnej. Mamy taką zasadę, że pracownicy są informowani o wszelkich zmianach w firmie, nawet tych trudnych. Każdy tydzień zaczynamy ogólnofirmowym spotkaniem, na którym rozmawiamy o bieżącej sytuacji, nastrojach, naszych sukcesach, ale też o tym, co nam nie wyszło i dlaczego. Po drugie, bardzo ważnym elementem dbania o dobrostan mentalny naszych ludzi są liderki i liderzy, którzy wkładają ogrom pracy w budowanie pozytywnych relacji i doświadczeń w zespołach. Przekłada się to na współpracę opartą na wzajemnym zaufaniu, nie tylko między nami, ale również w relacjach z klientami. Ponadto wdrażamy benefity, wspierające kondycję psychiczną naszych pracowników. Oprócz udziału w wydarzeniach sportowych, od ponad roku blisko współpracujemy z Mindgram, czyli platformą, która daje naszym pracownikom oraz ich rodzinom, dostęp do wysokiej jakości wsparcia psychologicznego oraz rozwoju osobistego.